niedziela, 6 maja 2012

Żużel < 33

Wczoraj było cudnie. Żużel z takimi tam ziomami. Do osiemnastego biegu ok, a potem zaczęło padać. Padać to mało powiedziane ;> I już dwóch ostatnich biegów nie dokończyli. Wszyscy ze stadionu uciekali, a my z Kaś siedziałyśmy pod kocem. No ale potem już nie padało i puszczali fajerwerki. A jutro szkoła i myśląc o tym dostaje szału. Znowu kolejne dni chodzić do tej męczarni. Dobrze że za niedługo wakacje. Odliczajmy !

DLACZEGO JUŻ KONIEC MAJÓWKI ?!



2 komentarze:

  1. Niestety koniec ;C
    Zapraszam do mnie : szalone-moje-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa.:)
    zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń